Jeszcze pachnie nowością (pomimo prawie 2 lat użytkowania), dobrze skomunikowane z centrum Lublina jak i pozostałą częścią regionu (blisko ekspresowej obwodnicy Lublina), opcja dojazdu/odjazdu koleją (pociąg z dworca głównego w Lublinie przyjeżdża pod terminal, na każdy lot).
Szkoda, że połączenie kolejowe jest tylko z portu do dworca głównego w Lublinie. Ciężko "złapać" potem przesiadkę na inne relacje, zwłaszcza przy wieczornych przylotach. Poza tym ok. Port wystarczający przy obecnym natężeniu ruchu.
Mały, blaszany hangar. Patrząc z zewnątrz przypomina stodołę. Wejście z płyty lotniskowej do "hali przylotów" prowadzi przez namiot z plandeki osadzony na drewnianych nieheblowanych belkach. Wewnątrz bardzo ciasno.
